
Kiedy już otworzyłeś Pisarza i ucieszyłeś zmysły aromatem czekoladowo-kawowym, czas chrupnąć coś pasującego do tego płynnego deseru.
Do zrobienia ciasteczek czekoladowych będziesz potrzebować:
140 g gorzkiej (a jakże) czekolady, minimum 50% zawartości kakao, ale nie hamuj się…,
130 g miękkiego jak usta dziewczyny masła, pokrojonego na kawałki,
Po 100 g cukru białego i brązowego oraz 2 łyżeczki waniliowego,
jajko,
180 g mąki pszennej,
½ łyżeczki sody oczyszczonej,
½ łyżeczki proszku do pieczenia,
szczyptę soli,
Jak tworzyć?
Na początek rozgrzej pieczarę do 180°C i wyłóż papierem do pieczenia dwie blachy.
Czekoladę pokrój na drobne kawałki i tymczasowo odstaw. Do miski „wciepnij” masło, 3 cukry, jajko i wymieszaj. Dodaj mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól i znów energicznie wymieszaj. Do mieszania dobrze jest użyć urządzeń typu blender. Dodaj chmiel na goryczkę… ehhh, te przyzwyczajenia… Oczywiście czekoladę dodaj i znów wymieszaj. Przy pomocy dwóch łyżeczek formuj kulki wielkości szyszki chmielu, albo orzecha laskowego i układaj je w odstępach na blachach. Piecz partiami przez 10-15 minut w pieczarze. Ciasteczka powinny nabrać złocisto-brązowego koloru. Po wyjęciu blach odstaw do ostygnięcia, a później chrup, chrup, chrup i pij…